poniedziałek, 16 lipca 2012

Kilka nowości z życia mego

Heeeeej! :)
Ojjj trochę czasu mnie tu nie było. Sporo pracy, spraw do zalatwiania, a przede wszystkim odpoczynku! Wakacje wykorzystuję w pełni. 

W zeszłym tygodniu stuknęło mi przysłowiowe oczko. Coraz starsza dupa się robię z roku na rok, a w głowie wciąż głupstwa! Z tej okazji wybrałyśmy się z dziewczynami do warszawskeigo zoo. Nie byłam tam od czasów podstawówki! Jeszcze tylko wata cukrowa w jedną dłoń, w drugą balonik - i dziecko szczęśliwe :D Ale my, jak przystało na poważne KOBIETY, uciełyśmy sobie pogawędkę na POWAŻNE tematy z Panem Gorylem. Jak widać jednak on nie chciał nas słuchać i wymownie wywracał oczami:



No nic. Nie zrażone zachowaniem Pana Goryla, poszłyśmy dalej szukać towarzyszy do rozmów na te nasze POWAŻNE tematy.
Tym sposobem znalazłyśmy się przy klatkach małych śmiesznych małpek, których nazw nie pamiętam. W każdym razie uznałyśmy, że skoro z daleka słychać ich nawoływanie, to chociaż one będą chciały zamienić z nami kilka słow. Powitał nas Pan Mała Małpeczka vel Król Julian. A po czym wiem, że to Pan?? No chyba widać... Na przywitanie, zrobił nam pokaz swoich najcenniejszych klejnotów jakie posiada!



Osioł też był, stał niewzruszony, a ja się bałam!


A teraz wracam już do pakowania, niedużo mi już zostało. Nie wiem jak udało mi sie upchać to wszystko w moją niewielką walizkę. Nawet ja jeszcze weszłam!  Francjo, witaj!